Zanim zabrzmi ostatni dzwonek

 


Była sobie Ala:

Ala uwielbiała szkoła, wszystko przychodziło jej z łatwością – od nawiązywania kontaktów z rówieśnikami, po zdobywanie najlepszych ocen, a także nagród we wszelakich konkursach. Ala była pewną siebie dziewczynką, chętną do brania udziału w nowych przedsięwzięciach, trudno było ją zniechęcić do czegokolwiek. W momentach, gdy jej coś nie wychodziło mówiła - następnym razem się uda. Uczennica była przebojowa, lubiana przez klasę i nauczycieli. Oczywiście nikt inny od niej, nie mógł zostać przewodniczącym klasy, w tym także czuła się dobrze, lubiła być sprawcza i to dawało jej jeszcze większą satysfakcję. Triumfowała na każdym uroczystym Zakończeniu Roku Szkolnego – świadectwo z czerwonym paskiem, nagroda, dyplomy za konkursy, gromkie brawa. Wszystko to było zwieńczeniem jej wysiłku i trudu, choć w jej wykonaniu nie był to wysiłek, bo robiła i zdobywała wszystko z zamkniętymi oczami.

Była sobie Ola:

Ola była przeciętną uczennica, w sumie niczym się nie wyróżniała. Trochę wycofana i powściągliwa w okazywaniu uczuć, miała jedną czy dwie koleżanki, z którymi dobrze się czuła. Nie wychylała się do niczego, była nieśmiała. Może właśnie ta nieśmiałość odbierała jej możliwość wykazania się w tym, w czym była dobra. Przyswajanie wiedzy przychodziło jej z oporem, miała swoje ulubione przedmioty, ale też takie, które były dla niej piętą Achillesową. Nie była zbyt przebojowa i pewna siebie, nie raz wyśmiana przy udzielaniu złej odpowiedzi, zamknęła się w sobie i myślała – nie warto się odzywać, przynajmniej się nie ośmieszę. W związku z tym, z aktywnością na lekcjach było u niej kiepsko, czasem wyrwana do odpowiedzi, nie mogła zebrać myśli, to przez stres, który ją paraliżował. Systematycznie i uczciwie odrabiała prace domowe, przygotowywała się do sprawdzianów, choć z różnym skutkiem. Nie otrzymywała świadectw z czerwonym paskiem, dzień zakończenia roku, nie był dla niej świętem, a początkiem odpoczynku, o którym marzyła, po długich miesiącach nauki, które były dla niej nie lada wyzwaniem.


Ala otrzymała nagrodę, została doceniona, w końcu jej się należało za tak dobre wyniki i całokształt pracy na rzecz klasy i szkoły. Czy jednak Ola nie zasłużyła na to samo? Choć jej wyniki końcowe były dalekie od wyników Ali, to właśnie ona musiała poświęcić o wiele więcej wolnego czasu na naukę. Czy na koniec roku oprócz rezultatów nie powinno się brać pod uwagę starań i poświecenia każdego ucznia? Jak długo szkoła będzie skoncentrowana na brakach, a zacznie być skupiona na zasobach? Doceni indywidualne zaangażowanie każdego ucznia? To, co dla jednego jej mrugnięciem oka, dla innego jest wspięciem się na Mont Everest.

Dlaczego historia dwóch dziewczynek?

To nie przypadek. Od lat pokutuje stwierdzenie – zdolny, ale leniwy, które odnosi się do chłopców. Rzadko słyszeliśmy – zdolna, ale leniwa. Wiecie, jak to działa? A mianowicie działa to tak, że jeśli tylko chłopiec choć trochę się wysili, to poprawi oceny, a dla dziewczynki nie ma już ratunku – nie idzie jej – mało zdolna i skreślona. Prawda jest tak, że leniwe dziewczynki też istnieją, tak jak mało zdolni chłopcy, którym trzeba poświęcić uwagę.

Sprawiedliwość inaczej rozumiana

To normalne, że piątkowi uczniowie, chcą być docenieni i to jest normalne. Pytanie tylko, czy Ci, którzy nie osiągnęli podobnych rezultatów, nie włożyli w to wysiłku? Część z nich na pewno, ale trzeba pamiętać, że wśród uczniów są też tacy, którzy włożyli wysiłek równy bądź większy od tych wzorowych, których wynosi się na piedestał. Czy zatem to ich wina, że nie byli w stanie czegoś pojąć, czemuś sprostać? Piątkowi odebrali swoją nagrodę i uznanie w oczach innych, Ci przeciętni, nie dość, że z nauką im nie zawsze było po drodze, zostali pominięci. Czy ten dzień nie powinien być świętem dla wszystkich?

Ważne przesłanie

Kary i nagrody nie działają! To nie ja to wymyśliłam, ale to właśnie przesłanie utkwiło mi w pamięci. Działamy napędzeni pragnieniem albo strachem. Tak, jak uczniowie pragnący dostać nagrodę albo robiący coś, by uniknąć kary, gubią prawdziwy sens własnego zachowania.

Kolejne ważne przesłanie, to to, że gdyby jedynki mobilizowały, nie byłoby słabych uczniów. Czy wszyscy muszą być dobrzy ze wszystkiego? Taki styl jest promowany od wieków, tylko czy jest to realne wymaganie? Kiedyś się okaże, że wielu z dzisiejszych uczniów będzie artystami, fryzjerami, mechanikami, co będzie zresztą dawało im fan. Wielu sposród tych siedzi przed zadaniami z matematyki, fizyki, chemii, które dziś spędzają im sen z powiek, a jutro nie będą mieć żadnego znaczenia. A co, gdybyśmy pracowali nad tymi mocnymi stronami, zamiast ciągle poprawiać te słabe? Powtarzanie utartych sloganów, że wszyscy uczniowie są równie, nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, bo każdy z uczniów jest indywidualnością i z każdego da się wykrzesać coś przy odrobinie uważności.

Grunt, to być zadowolonym z siebie

Bo dla każdego sukces znaczy coś innego, a porównywanie się do innych jest największą głupotą świata. Chcesz się ścigać, ścigaj się sam ze sobą, doceniaj siebie i naucz świętować małe osiągnięcia. Mylić się jest rzeczą ludzką, a najlepsze, co może Cie spotkać to zadowolenia z siebie, bo od tego zaczyna się wszystko. Rób to, co kochasz, nie wykluczone, że tam jest Twoja przyszłość.


W Dniu Zakończenie roku szkolnego powinni być docenieni wszyscy, jeśli nie w szkole to przez swoich rodziców, aby wiedzieli, że nie muszą zasłużyć na ich docenienie, pracować ponad siły, poświęcać siebie, by iść po trupach do celu. Wszystko to i tak kiedyś nie będzie miało znaczenia, bo w życiu liczą się inne rzeczy. Świadectwa, nagrody, puchary i medale pokryje kurz, a na dobre życie pracuje się cały czas.


P.S. Post nie miał na celu umniejszać osiągnięć uczniów z najlepszymi osiągnięciami, bo być docenionym, to wielka sprawa i tak być powinno, natomiast nie zapominajmy i doceniajmy tych, którym nauka nie przychodzi od tak, oni też zasługują na wszystko co najlepsze, na dobre słowo, to na pewno.

A co Wy myślicie na ten temat?

Dobrych wakacji dla wszystkich uczniów, nauczycieli i rodziców!

Komentarze

Popularne posty