Dwie strony medalu

 

Ogień – ogrzejesz nim dom, rozpalisz ognisko, przy świetle świec spędzisz romantyczny wieczór we dwoje.

Ogień – w kilka minut może pochłonąć cały dorobek Twojego życia, okaleczyć ciało i nie pozostawić złudzeń.

Woda – bez niej nie przeżyjesz dłużej niż dwa tygodnie, dzięki niej posprzątasz mieszkanie, ugotujesz zupę i wypijesz ulubioną herbatę, ugasisz pragnienie w gorący dzień, odświeżysz się po długim dniu.

Woda – zabiera ludzkie życia w upalne dni, zatapia statki, potop zabiera domy.

Powietrze – niezbędne żeby żyć, wdech i wydech od urodzenia aż do śmierci. Najlepsze lekarstwo, żeby się uspokoić.

Powietrze – potężne masy powietrza przemieszczające się w najmniej spodziewanym momencie, sieją spustoszenie i nie pozostawiają nadziei. Okaleczają przyrodę, ale i człowieka, bezwzględne i poza zasięgiem ingerencji człowieka.

Nóż – to nim ukroisz kromkę chleba, świeżo upieczone ciasto.

Nóż – to nim człowiek człowieka pozbawia życia.

Telefon – najbardziej pożądana rzecz współczesnych czasów, nasz łącznik ze światem, nasze być i nie być, nasza prawa ręka.

Telefon – największy pochłaniacz czasu, który pozwala pozornie wypełnić czas i nie spotkać się z samym sobą. Nasza smycz, nasz kontroler, niekiedy bezwzględny kat.

Praca – daje utrzymanie Tobie i Twojej rodzinie, pozwala się realizować i nie czuć niepotrzebnym, często staje się misją i powołaniem.

Praca – od rana do wieczora, od świtu do zmierzchu, bez balansu i poczucia sensu, tylko dla pieniędzy odbiera radość życia, przynosi wypalenie.

Telewizor – źródło relaksu i rozrywki, odprężenia po ciężkim dniu, wspólne spędzanie czasu z rodziną.

Telewizor – jeden z największych manipulatorów, „pozbawiacz” refleksji i samodzielnego wyciągania wniosków, źródło poddawania lękowi oraz ogólnej panice, programuje i osiąga cele.

Jedzenia – podobnie jak woda niezbędne do przetrwania i funkcjonowania. Cieszy, zadowala smakowe gusta, jednoczy rodzinę przy wspólnym stole.

Jedzenie – nadmierne i kompulsywne objadanie się w ramach odwrócenie uwagi od sedna problemu.

Alkohol – uczcisz sukces lampką szampana, wzniesiesz toast, odprężysz się od czasu do czasu symboliczną ilością.

Alkohol – "uzależniacz", powód rozbicia wielu rodzin i nieporozumień. Jedna z przyczyn wielu wypadków na drogach, chorób, rozwodów.

Samochód – najpopularniejszy i najbardziej lubiany środek lokomocji. Nim dojedziesz do pracy, na zakupy czy wakacje, oszczędza czas, może mniej kieszenie. Potrzebny i w wielu przypadkach niezbędny.

Samochód – przyczyna śmierci wielu osób (choć nie do końca, bo tu brawura lub alkohol rządzą człowiekiem). Przyczyna braku ruchu i otyłości. Niestety dla niektórych sposób, by się dowartościować i zaszpanować autem.

Pieniądze – to nie prawda, że szczęścia nie dają, a o tym mogą mówić tylko Ci, którzy je mieli. Nie musisz wybierać między zdrowiem, a nimi, a słynne: „najważniejsze, żeby było zdrowie” - przechodzi do lamusa. I choć większą wartość mają inne rzeczy, bez nich żyć się nie da.

Pieniądze – powód waśni w rodzinie, dają złudne poczucie bezpieczeństwa, kupujesz kolejne rzeczy, a apetyt rośnie w miarę jedzenia, czasami nim rekompensujesz braki i wewnętrzny głód.

Sukces – pożądany przez wielu, choć dla każdego powinien oznaczać coś innego, Ty tworzysz swoją definicję i możesz do tego dążyć, możesz być wbrew temu dokąd zmierza ogół, nawet, jeśli dla Ciebie sukces to ugotowanie zupy dla rodziny.

Sukces – pożądany przez wielu, choć nie każdy jest w stanie go udźwignąć. Niepożądane uczucie: nie zasługiwanie i poczucie presji.

Porażka – lekcja, z której można czerpać doświadczenie, metoda prób i błędów, prowadząca do osiągnięcia celu.

Porażka – najbardziej nadużywane słowa ostatnich czasów, wszystko musi być idealne i perfekcyjne.

Perfekcjonizm – dzięki niemu możesz uzyskać najlepsze efekty, ludzie Ci ufają, cenią za odpowiedzialność i rzetelność, wiedzą że można Ci zaufać.

Perfekcjonizm – wieczne i niekończące się niezadowolenia z siebie, ciągłe zastanawianie się, czy przypadkiem, nie można było więcej i bardziej, czy na pewno zasługuję na uznanie.

Uroda – według niektórych pomaga, a według innych przeszkadza w życiu, dodaje pewności siebie, szczególnie ważna dla kobiet. Któż nie lubi komplementów?

Uroda – dla coraz większej liczby osób fiksacja na jej punkcie przybrała nieoczekiwany obrót, brak pogodzenia się z upływającym czasem, poddawanie się ciągłym operacjom plastycznym czyni z niejednego karykaturę siebie samego.

Zazdrość – mobilizuje do działania i tego, by iść w podobnym kierunku.

Zazdrość – idzie w parze z zawiścią i złorzeczeniem, to pewność, że nigdy nie osiągnie się tego, co udało się drugiemu.

Maska – pozwala przetrwać i obronić się przed światem, pozwala ukryć ból istnienie przed innymi, czasami przed sobą.

Maska – wiele z nas dziś po nie sięga, oczywiście w niedosłownym sensie, bo nakładanie maski, to bycie kimś, kim się nie jest. Brak akceptacji siebie i chęć dostosowanie nie do przyjętego trendu, szukanie aprobaty na zewnątrz. W gruncie rzeczy wróg, który sprawia, że tracimy szacunek do samych siebie.

Umysł – pozwala analizować, wyznaczać cele, wyciągać wnioski.

Umysł – trzyma się emocji, nieprawdziwych przekonań, porównuje, snuje czarne scenariusze. Chce przetrwać, nie jest sprzymierzeńcem podejmowania wyzwań, sabotuje działania. 95 procent decyzji to Twoja podświadomość, a tylko 5 procent świadomy umysł.

Emocje – reakcja naszego ciała na myśli. Niosą informację, nadają życiu barw, pod ich wpływem działamy albo spoczywamy na laurach.

Emocje – brak umiejętnościami zarządzania może oznaczać nie panowanie nad nimi, panować jednak, to nie tłumić, nie zamiatać pod dywan, to konfrontawać się i je akceptować.

Myśli – bez nich nie ma Ciebie, wszystko zaczyna się w Twojej głowie, możesz nimi kierować, poddawać wątpliwości, analizować sytuację, sprawdzić czy Ci się opłaci, podjąć decyzję i ruszyć na podbój świata.

Myśli - „myślę, więc jestem” - tak powiedział Kartezjusz, ale jesteś czymś więcej niż swoimi myślami, niż swoim umysłem. Kim jest ten, który nie myśli? To tylko Twoje myśli, nie wiesz im, one sprowadzają Ciebie niekiedy na manowce.

Wnioski: każdy kij ma dwa końce, to co pomaga, może szkodzić. Czasem na efekty masz większy, a czasem mniejszy wpływ. Wszystko możesz przekuć w zasób lub brak. Wszystko może być Twoim sprzymierzeńcem lub wrogiem. Czasami ta sama rzecz daje obfitość, a czasem brak, czasem nadmiar, czasem deficyt. Wszystko wykorzystane w odpowiedni sposób daje rezultat, niekiedy na efekty trzeba poczekać.

Ten post mógłby nie mieć końca, a ja mogłabym jeszcze tak długo wyliczać, a może Ty zaproponujesz swoje zestawienie i swoje dwie strony medalu?

Epilog

W ostatni wpisie, 180 zresztą, skarżyłam się Wam na brak weny. Pomysł na ten wpis przyszedł niespodziewanie, w najmniej oczekiwanym momencie, przyszedł w nocy po przebudzeniu. Pamiętam kiedyś, coś czytałam w necie, o podobnym charakterze, w podobnym kontekście, na zasadzie zestawień - dwóch stron medalu. Wpis ten jest w stu procentach mój aczkolwiek pomysł zaczerpnięty z czegoś, co dawno temu przeczytałam. I tak już jest, że często nie pamiętamy, a jednak. A może wydaje nam się, że nie pamiętamy, a jest inaczej, może po prostu, nie wiemy, że pamiętamy.

I to jest najlepszy dowód na to, że nasza podświadomość nigdy nie odpoczywa, działa na najwyższych obrotach, poza Twoją świadomością, często robi takie kreatywne niespodzianki, jak mi tamtej nocy, zmusza, by wstać i zapisać coś na kartce „z szeroko zamkniętymi oczami”.







Komentarze

Popularne posty