Made in Poland
Trzeba wziąć się w garść i języka używać poprawnie aż przyjaciołom szczęka z wrażenia opadnie. Piszę to, oczywiście w cudzysłowie i słów używam wszelakich, byś przyswoił najwięcej rad nie byle jakich. Mam nadzieję, że jasne jest, to, co tu jest napisane i nie jest to przez Was ignorowane. Nie wiem, ilu z Was przeczyta post, który staram się stworzyć oryginalnie, ale myślę że co najmniej, więcej niż połowa stałych czytelników tutaj wpadnie. Chciałam być w tym przekonująca, bo przekonywujaca byłabym sobie zaprzeczająca.
W każdym razie, to na tyle, z wyjątkiem tego, że komentarze przez Was pisane, byłyby mile przeze mnie widziane. Sama nie wiem skąd pomysł na ten tekst przyszedł, liczę na to, że czytając go, nikt z bloga nie wyszedł. Już umiesz i rozumiesz ważne zasady języka polskiego, piszę to do Ciebie, znad komputera mojego. Klikam literki spontanicznie, by zakończyć ten wpis lakonicznie. Rzadko zdarza mi się pisać tak krótko, jak dziś, wszak ten post jest dla mnie, jak pryszcz. Nie musisz od razu być Miodkiem czy Bralczykiem, by mówić i napisać coś z szykiem. Wystarczy trochę uwagi i chęci, by znajomych do czytania trochę zachęcić. Tak właśnie piszę i rymuję, mam nadzieję, że w ten sposób kolejnych odbiorców zyskuję.
Na razie już wystarczy tej rozkminy, jestem ciekawa, jakie po tym poście są Wasze miny. Pozdrawiam jak zwykle serdecznie. Czy kolejny, podobny wpis jeszcze stworzę? Oj, chyba niekoniecznie. Wyłączam teraz laptopa mojego i wracam do obowiązków dnia codziennego.
Dla utrwalenia:
naprawdę
na pewno
w ogóle
dopóki
umiem
rozumiem
na razie
na co dzień
z rzędu, nie pod rząd
tu jest napisane, a nie tu pisze
w fotelu, a nie w fotlu
wziąć, a nie wziąść
przyjaciołom, a nie przyjacielom
co najmniej
więcej niż połowa, a nie większe pół (połowy są równe)
byle jakie
przekonujący, a nie przekonywujacy
w każdym razie, nie w każdym bądź razie
przeze mnie
rzadko, żaden
skąd, a nie z kąd
znad, a nie z nad
krótko
już
od razu
Przy "w ogóle" i "rzadko" nie raz się waham, teraz już zapamiętam :D
OdpowiedzUsuńNikt z nas nie jest nieomylny, ale trening czyni mistrza. Pozdrawiam
UsuńJak dużo cennych wskazówek w krótkim tekście. Muszę przyjrzeć się swojemu językowi, by jednak nie popełniać takich błędów :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wpis się spodobał. Pozdrawiam, dzięki za komentarz.
UsuńSprawa z robieniem błędów jest dynamiczna. Niestety, ja się uczę wzrokowo, co oznacza, że ... zaczęłam robić błędy, gdy przyszło mi cudze dzieci uczyć. Przeglądanie setek wypracowań robi swoje :)
OdpowiedzUsuńJęzyk polski do najłatwiejszych nie należy, jednak przez czytanie i pisanie wprawiamy się coraz bardziej. Pomimo, że czytam sporo i dużo piszę, zdarza mi się zaglądać do słownika, by się upewnić, nikt z nas zresztą nie jest nieomylny, bo jak to mówią głupi wie wszystko, a mądry uczy się przez całe życie. No i jest jeszcze jedna sprawa, krytycy są czujni, tego że napisałaś bez błędu dziesiątki wpisów nikt nie widzi, ale brak przecinka to i owszem już zobaczy większość. Nie myli się tylko ten, kto nic nie robi. Dzięki za kolejny komentarza, pozdrawiam. W najbliższym czasie zajrzę do Ciebie.
Usuń