Postanowienia noworoczne - część druga, wersja dla zaawansowanych

 


Jeśli interesuję Cię temat wyznaczania celów i realizowania postanowień noworocznych, to odsyłam Cię najpierw do zapoznania się z moim wcześniejszym postem: „Postanowienia noworoczne – czas start”. Jest to wprowadzenie do tematu, w który zaraz się zagłębisz.

Czy wiesz, że świadomie podejmujesz swoje decyzję, tylko w pięciu procentach, wszystko, co na nie wpływa idzie z podświadomości. Stąd mówi się o przekonaniach, powielanych schematach, blokadach. Wydaje nam się, że mamy wpływ na wszystko, że decydujemy i mamy wszystko pod kontrolę, nic bardziej mylnego, to tylko iluzja. Tylko odpowiedniej pracy nad sobą, chęcią poznania siebie i odpowiednimi narzędziami możemy uczynić to, co nieświadome – świadomym. Aby zmienić to, co widać, najpierw trzeba zmienić to, czego nie widać. „Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem”.

Twój umysł, czyli Twoje ego, chce przetrwać, trzyma się tego, co znane, czasem negatywnych emocji, inaczej myśli, że zginie. A przecież jesteśmy tu, aby się rozwijać, wzrastać i dążyć do tego, by życie było komfortowe.

Właśnie z tego względu, tak trudno realizować postanowienia, to co stare i dobrze znane jawi się, jako bezpieczne.

Przed realizacją naszych zamierzeń blokuje nas lek np. przed niepowodzeniem. Lęk sam w sobie nie jest zły, przecież ma na celu chronić nas przed niebezpieczeństwem, natomiast gdy jest tłumiony działa na nas destrukcyjnie. Z tego też względu nasze działania są hamowane na samym starcie, często z obawy przed niepowodzeniem, poczuciem winy czy wstydem.

Twój cel ma wynikać z miłości do siebie i nie być pożądaniem samym w sobie. Dlaczego? Bo wtedy nie ma nic wspólnego z radością, jedynie co wywołuje, to presję i obawę przed porażką.

Nic nie jest w stanie zagwarantować Ci szczęścia nawet, osiągnięty cel do którego dążysz, Twoje szczęście powinno wynikać z Twojego wnętrza i to Ty jesteś jedyną osobą, która może to sobie dać. Inaczej będziesz zewnątrz sterowny, będzie Ci ciągle mało i mało, a dotarcie do upragnionego finału nie będzie Cię satysfakcjonowało.

Wyznaczony przez Ciebie cel, ma przede wszystkim, sprawiać Ci przyjemność, wszystkie małe kroki, które wyznaczasz mają sprawiać Ci przyjemność, a nie prowadzić do frustracji. Każdy etap w realizacji postanowienia powinien dawać Ci poczucie rozwoju, być swego rodzaju lekcją.

Bez względu na to, jaki cel sobie wyznaczyłeś albo wyznaczysz, pod nim kryje się chęć zaspokojenia Twoim potrzeb. Priorytetem byłoby zadać sobie pytanie, po co Ci to? Dla przykładu: Wyobraź sobie, że młody mężczyzna chce kupić sobie ekskluzywne auto, takie, na które nie każdego stać, ale tak naprawdę za tym kryje się chęć wzbudzenia zazdrości u kolegów i potrzeba zrobienia dobrego wrażenia. Młodemu mężczyźnie wydaje się, że dzięki temu jego wartość wzrośnie. Załóżmy, że jego cel zostanie osiągnięty, wsiądzie do swojej wypasionej bryki, będzie widział, że inni na niego patrzą, będę patrzeć, bo to naturalne, nie wszyscy jednak będą zazdrościć. Upewni się w przekonaniu o zrobieniu dobrego wrażenia. Tylko czy na tym zaprzestanie czy to rzeczywiście zadecyduje o jego wartości?

Dziś wszyscy mówią o pozytywnych skutkach uważności, czyli o byciu tu i teraz. I o ile Twój cel dotyczy przyszłości, jest tworzony w teraźniejszości.

Teraz jedyna najlepsza rzeczą, jaką możesz zrobić dla siebie i swojego celu jest odczuwanie wdzięczności, za to co jeszcze się nie dokonało. Wizualizacja celu i wdzięczność, tak jak wszystko byłoby już Twoim udziałem.

Zacznij o pytania o cel, co czujesz w związku z wyznaczaniem celów, czy powodują w Tobie złość, lek, opór? Może ktoś zmuszał Cię kiedyś do realizowania czegoś, na co nie miałeś ochoty? Może rezygnowałeś? Może nigdy Ci się nie udało dojść do końca? Może dlatego dziś samo słowo cel budzie w Tobie niezadowolenie?

Być może nie wiesz czego chcesz, nie umiesz wyznaczyć celu, ale wiesz czego nie chcesz.

Jak najlepiej sformułować cel? Nasz mózg nie lubi słowa „Nie”. Nie możesz, więc sformułować celu następująco: „Nie będę palił w nowym roku albo „Chcę schudnąć 10 kg”. Twój cel musi byś sprecyzowany, pamiętasz metodę SMART, o której pisałam w poprzednim wpisie? „Ważę np. 55 kg, taką wagę osiągnę w maja, poczuję się pięknie i zdrowo”. W ten sposób Twój cel jest sprecyzowany, mierzalny, atrakcyjny, realistyczny, terminowy. Wiesz dokładnie, co chcesz osiągnąć, w jakim czasie, kontrolujesz, to na różnych etapach, widzisz postępy i dostrzegasz oczami wyobraźni, jak będzie fantastycznie, czujesz swoje emocje i wiesz, jak się poczujesz, gdy będzie, to zrealizowane.

Istnieje wiele narzędzi pomocnych przy określaniu i wyznaczaniu swojego celu, do których zachęcają trenerzy rozwoju osobistego na swoich kursach, webinarach i wyzwaniach, należą do nich między innymi: koło życia, które obejmuje różne jego sfery np. rodzina, praca, hobby, relacji, pieniądze. Polega to na określeniu własnego zadowolenia na wszystkich poziomach w skali od 0 do 10 i refleksji nad tym, co możesz zrobić, by poprawić satysfakcję na poszczególnych poziomach. Często sfera życia, którą chcesz poprawić, nijak się ma do rzeczywistości np. załóżmy, że chcesz poprawić relacje w pracy, a tak naprawdę, kiepskie relacje w pracy są skutkiem mało satysfakcjonującego życia rodzinnego i od tego należałoby zacząć. Pamiętaj, że życie osobiste może właśnie wpływać na relacje w pracy. Inną metodą jest stworzenie mamy marzeń, czyli na kartce papieru, naklejasz, to o czym marzysz np. Twój wymarzony samochód, podróż, pieniądze itp.

Do tego wszystkiego potrzebujesz utrzymać energię na odpowiednim poziomie, poprzez określenie jej w skali od 1 do 10. Jeśli Twoja energia jest poniżej 7, to znaczy, że tłumisz emocje, które nie będą wspierające w trakcie realizacji Twoich zamierzeń. Tu należałoby przyjrzeć się niesprzyjającym emocjom i uwolnić je przez świadomy oddech, najważniejszym tu będzie nie uciekanie od nich, a akceptacja i ich obserwacja. Dzięki temu dowiesz się, co dana emocja chce Ci przekazać.

W wyznaczaniu małych i wielkich celów pomoże Ci zapisanie ich w zeszycie i odhaczanie kolejno wykonanych działań, dla Twojej podświadomości jest to sygnał, że jesteś skuteczny. Nie szukaj wymówek, jeśli czegoś nie robisz, to znaczy, że nie chcesz, mierz siły na zamiary. Jeżeli Twoim postanowieniem noworocznym jest zadbać o siebie i o swoje zdrowie, zacznij od czegoś, tak banalnego, jak picie wody i ćwiczenia 15 minut codzienne lub krótki spacer, w ten sposób będzie Ci łatwiej przy tym wytrać. Nie musisz od razu 3 razy w tygodniu pojawiać się na siłowni lub biegać o piątej rano. Lepiej wytrać przy czymś banalnym, niż mieć wielki cel i zrezygnować na starcie. Wprowadzenie nawyków, to priorytet, który stanie się czymś tak oczywistym, jak codzienne mycie zębów. Jeżeli jesteś osobą zajętą, a Twój kalendarz pęka w szwach, to być może najlepszym celem będzie wygospodarowanie czasu dla siebie np.15 minut dziennie z książką lub czas z tym, co lubisz robić najbardziej.

Podsumowując ostatnie dwa wpisy o celach i postanowieniach, o których głośno w ostatnim czasie, a które wygasną jeszcze przed połową stycznia.

Musisz przede wszystkim wiedzieć, czego chcesz i po co chcesz to robić. Twój cel nie może wynikać z ogólnie przyjętych trendów, a z potrzeby Twojego serca. Nie od razu Kraków zbudowano, najważniejsze są małe kroki, z których wyciągasz lekcje i nie zrażasz się po pierwszych niepowodzeniach. Pamiętaj! porażka nie istnieje, to Ty decydujesz, co uznasz za swoja porażkę. Sprecyzuj swój cel, tak aby był atrakcyjny, nie chciej zrobić czego za wszelką cenę, bo to może przynieść odwrotny skutek, akceptacja tego takim, jakie jest jest najlepsza droga do sukcesu. Bądź wdzięczny za możliwość realizacji tego, co już zacząłeś. Nie dziel się swoim celem z osobami, które będą Cię zniechęcały i utwierdzały w przekonaniu, że nie warto. Dalej wszystko w Twoich rękach.

Do dzieła!

Jak widzisz wytrwanie w swoich postanowieniach, to niełatwa praca. O ile wiele rzeczy zależy od Ciebie, od podjęcia decyzji i chęci, tak też wiele innych wymaga zagłębienie się w przeszłości i odszukania tego, co niewspierające i tego, co nas blokuje.

A Ty już wyznaczyłeś cel na ten rok, co nie pozwala Ci tego zrobić?



Komentarze

Popularne posty