Mikołajki z innej bajki

Już Mikołaj czyści sanie,

zaraz Ciebie wsadzi na nie.

Poszybujesz hen przed siebie,

gdzie dokładnie nikt tego nie wie.

Pooglądasz świat nieznany,

i to nie są czary mary.

To po prostu są fantazje,

dobrze Wam znane Dziennikarskie inspiracje.

Piszę sobie wierszyk śmieszny, takie tam śmieszki - heheszki.

Tworzę właśnie post od czapy, by wyświetleń nadrobić straty.

To co czytasz, to są żarty,

prosto z serca pewnej Marty.

Zamknij oczy, zrób trzy wdechy,

zobacz jak Mikołaj rozdaje uśmiechy.

Moje zdjęcie super sprawa,

grunt, że dla mnie, to dobra zabawa.

Dziś żartuję, humor mam,

bo to dla mnie niezły fun.

Mikołajki, to nie bajki,

tu nie chodzi znów o lajki.

Czy dostajesz, czy też dajesz,

lepszym się człowiekiem stajesz.

Wytęż umysł, wymyśl coś,

zaraz znajdzie się tek ktoś.

Ktoś, kto czeka na Twój gest,

by zaliczyć dzień the best.

I dla Ciebie coś się znajdzie

i podarek swój odnajdziesz.

Ten, kto daje też dostaje,

takie są już te zwyczaje.

Nie myśl dłużej i rusz się,

Ja też kończę i zabieram się,

do pisania nowych rzeczy,

temu także nikt nie zaprzeczy.

Ja dziś Tobie uśmiech ślę,

sto czterdziesty wpis się wie.

Też postarać się dziś możesz,

komentarzem mnie wspomożesz.

Pisz komentarz jakikolwiek,

tak na nowy ten początek.

Nowy tydzień dzisiaj witam,

o nic więcej Cię nie pytam.

Szósty grudnia właśnie nastał,

to już koniec jest i basta.