Wpis gościnny - Blog Słodkim szlakiem

 

Kontrastowy Krakowski Kazimierz – miejsce, które stało się sławne

Tym razem przenosimy Was w klimat krakowskiego Kazimierza. Co ciekawe, przez stulecia, aż do końca XVIII w. pozostawał on odrębnym miastem. Kazimierz na wskroś przesiąknięty jest kulturą, historią i życiem Żydów. Jest też mocno rozreklamowany, pełny turystów, drogich restauracji, kameralnych hoteli. Znajdziecie tu mnóstwo galerii i antykwariatów. Są też synagogi i chrześcijańskie kościoły. I całe mnóstwo foodtrucków, które działają nawet w covidowych czasach. To właśnie tutaj nie brak też kolorowego street artu i kamienic zaniedbanych, wręcz odstraszających…

Krakowski Kazimierz, to dzielnica, która aż pachnie foodtruckami. Gdzieniegdzie wyczujecie aromatyczne mięsiwo i przyprawy, gdzie indziej kawę i trdelnik (wywodzące się z Czech walcowane ciasto, owijane wokół kija, a następnie grillowane i posypane cukrem wymieszanym z orzechami oraz z cynamonem). To chyba najbardziej pachnąca dzielnica, jaką odwiedziliśmy do tej pory – nie licząc jarmarków bożonarodzeniowych).

Kazimierz jest interesujący i mocno fotograficzny. Znajdziecie tu dużo lokali gastronomicznych, z ciekawymi witrynami. Niektóre miejsca są już nawet kultowe, zarówno pod względem fotograficznym, jak i smakowym. Oczywiście pośród odnowionych kamienic znajdziecie też takie, które mogłyby wręcz straszyć… W ogóle Kazimierz jest pełny kontrastów. Może wg niektórych w tym tkwi jego urok? Podobnie jest m.in. w Wilnie w dzielnicy Zarzecze, które też określane jest mianem dzielnicy sztuki i artystów. Przez długi okres czasu pozostawała dzielnicą ubogich, a w czasach sowieckich sprowadzono tu margines społeczny, co do dziś odzwierciedla się w zniszczonych budynkach. W pewnym momencie Zarzecze przyciągnęło artystów, a obecnie jest jedną z najdroższych dzielnic w mieście.


Link do całego artykułu:


Link do bloga:

https://slodkimszlakiem.wordpress.com


Trochę o nas:

Jesteśmy zakręceni na punkcie wycieczek. Mamy swoje pasje, które współgrają ze sobą i których owocem stał się ten blog. Kochamy fotografię, turystykę górską i miejską, pisanie oraz słodycze i kawę. Do naszego zespołu dołączył najsłodszy ze Słodkich – Dawidek, zwany Juniorem. Podróże z maluszkiem są wyzwaniem organizacyjnym, jednak chcemy przekonać Was, że da się ruszać z domu z dzieckiem. Bez względu ma to czy wolicie góry czy miasta, na pewno znajdziecie tu coś dla siebie.

Moja propozycja odnośnie wpisów gościnnych jest nadal aktualna. Jeżeli ty również, jak autorzy tego postu, chcesz aby Twój tekst ukazała się na Dziennikarskich inspiracjach, napisz do mnie. Mój e meil: wiechowska.marta.3@gmail.com

Komentarze

  1. Pięknie tam jest. Mam nadzieję, że w tym roku uda mi się pojechać do Krakowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, pięknie. Z całego serca życzę, aby udało Ci się tam pojechać.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty