Zanim nadejdzie Nowy Rok

Święta,
święta i po świętach, któż z nas nie wypowiedział
obowiązkowego poświątecznego zdania, albo choć raz go nie
usłyszał? Przyznam się, że tego typu stwierdzenia z moich ust nie
padają, co więcej trochę mnie drażnią. Wiadomo czas mija, mijają
tygodnie, miesiące, lata, mija życie, więc jakim cudem święta
miałyby trwać wiecznie, albo czas miałby stanąć wtedy w miejscu.
Wszystko co dobre szybko się kończy i znów codzienność, szarość
dni, wszystko wraca do normy. Choć niekiedy, wielu z nas pewnie
cieszy się, że już po świętach, bo tyle pracy, bo zmęczenie po
przygotowaniach, bo znowu trzeba było spotkać się z rodziną,
czasem z tymi za którymi się nie przepada.
Tak,
czy inaczej święta to już przeszłość, opadły emocje, gorączka
przedświątecznych zakupów, wyjazdów i przyjazdów, miej lub
bardziej trafionych prezentów.
Teraz
wszyscy w szale przygotowań do sylwestrowej nocy, balów, dyskotek,
domówek, czy imprez typu piżama party. A jak sylwester i Nowy Rok,
to i postanowienia. No właśnie i to na nich dziś chciałam skupić
swoją uwagę. Nowy rok, nowa karta, nowe szanse, nowe oczekiwanie,
nowy zapał, niejednokrotnie słomiany.
Wiecie
jakie jest moje postanowienie noworoczne i takich postanowień życzę
każdemu z Was. A mianowicie moim postanowieniem noworocznym jest to,
żeby ich nie mieć. I tak jest od wielu lat, niezmiennie. Zgodnie z
myślą: „Chcesz rozśmieszyć Pana Boga powiedz mu o swoich
planach”. I tego będę się trzymała. Tak nie wiele zależy od
nas samych, na okoliczność wielu zdarzeń składają się
przypadki, nieprzewidziane sytuacje i zwroty akcji, na które w
zupełności nie mamy wpływu. Nie mamy wpływu, na reakcje ludzi,
wypadki losowe itp. Jedyne co możemy zmienić, to nastawienie do
danej sytuacji. Skoro nie mogę czegoś zmienić, bo jest to poza
moim zasięgiem, to może warto zmienić swoje nastawienie i
podejście do danego tematu.
Nawet
mając jakieś plany, cóż nam po postanowieniu, gdy zabraknie
mobilizacji, albo dopadnie lenistwo. Jeśli mam coś zrobić, coś na
czym bardzo mi zależy to robię i to bez względu, czy jest to moim
postanowieniem noworocznym, czy nie. Efekt finalny i tak często nie
jest zależny od nas samych, ale od całego ciągu wydarzeń. Nie
jest odzwierciedleniem pracy i wysiłku, ale różnych elementów
składowych. Bo czasami chęci nie wystarczą.
Jedno
jest pewne nic nie jest dane raz na zawsze, ani to dobre, ani złe.
Twoja sytuacja nawet najgorsza i trudna nie będzie trwała wiecznie.
Wcześniej czy później i tak ulegnie zmianie, rozwiąże się.
Powiedzcie szczerze, każdy z nas choć raz w życiu doświadczył
sytuacji, gdzie wydawało mu się, ze nie ruszy z miejsca, a jednak
ruszył. Każdy z nas pomimo ciężkich doświadczeń powiedział,
widocznie tak miało być. Być może ta trudna sytuacja, w której
się znalazłeś uchroniła Cię przed czymś jeszcze trudniejszym.
Tylko Ty już nigdy się nie dowiesz przed czym. Zatem moment, w
którym się teraz znajdujesz, jest tym momentem, który miał
nastąpić. Może tu właśnie miałeś się znaleźć.
Czasem
nawet najtrudniejsza sytuacja jest dla Ciebie wyzwaniem, egzaminem i
sprawdzianem, możliwością poznania siebie i innych, sprawdzeniem
na kogo możesz liczyć.
I
bez sensu jest mówienie zrobiłbym tak czy inaczej, wszystko
wychodzi w praniu. Nigdy nie wiesz jak się zachowasz, gdy znajdziesz
się w sytuacji ekstremalnie trudnej, nawet Ty nie jesteś w stanie
tego przewidzieć. Tak, czy inaczej wszystko mija. Może teraz
wkraczasz w ten rok z pełnym entuzjazmem, bo wszystko idzie po
Twojej myśli, jesteś zdrowy, masz super satysfakcjonującą pracę,
pasję, dach nad głową, może kupiłeś nowy samochód, który
zawsze chciałeś mieć, może właśnie spełnia się Twoje
największe marzenie, odnalazłeś miłość życia i wydaje Ci się,
że już tak będzie zawsze. Tego Ci życzę, ale nigdy nie wiesz
jaką los szykuje Ci niespodziankę. Czasem życie człowieka potrafi
się zmienić w ciągu jednej chwili, na dobre lub na złe. Nic nie
jest dane raz na zawsze. Życie jest nieprzewidywalne, zaskakujące,
potrafiące spłatać figla. Obracamy się wśród ludzi, jesteśmy
świadkami newsów, zawsze jakieś zaskoczenie, a tyle razy już
powiedzieliśmy: „mnie to już nic nie zaskoczy, widziałem tyle”,
a jednak zaskakuje. Z roku, na rok coraz więcej doświadczeń i
nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Najlepsza
recepta, żyj teraźniejszością, rozpamiętywanie, wracanie do
ciężkich chwil, jest w stanie zatruć Ci życie, wybieganie w
przyszłość, planowanie, też nie przyniesie Ci nic dobrego, często
wiąże się z rozczarowaniem, tylko teraźniejszość jest w stanie
zapewnić Ci satysfakcje. Zatracając się w przeszłości i
przyszłości często tracimy z oczu, to co najważniejsze, to co tu
i teraz. A ta chwila już do Ciebie nie wróci i kiedyś możesz za
nią zatęsknić.
Czego
Ci życzę na ten rok? Przede wszystkim zdrowia, niby to takie
banalne, często wymawiane bez namysłu, od tak, mechanicznie, ale
niech ktoś się ze mną nie zgodzi, że to nie najważniejsze. Bez
zdrowia nie wiele zdziałasz. A problemy z nim nie raz uświadomiły
niejednemu, co się liczy najbardziej i zmobilizowały, aby przejrzeć
na oczy i przewartościować wszystko co dookoła. Życzę Ci, abyś
umiał doceniać to co masz, cieszyć się z małych rzeczy. Wierz w
siebie, marz, spełniaj pragnienia, żyj dla siebie i w zgodzie ze
sobą, kochaj siebie, nie zmieniaj dla innych, otaczaj się ludźmi,
którzy akceptują Cię takim jakim jesteś, a nie takimi, którzy
chcieliby Cię zmieniać, narzucać swoje zdanie. Nie daj sobą
manipulować i zwariować. Nie próbuj też uszczęśliwiać nikogo
na siłę, bo nie warto. Nie rób niczego na pokaz. Nigdy się nie
poddawaj, dąż uparcie do celu, chyba, że sytuacja zaczyna Ci
szkodzić, przynosić straty i wymaga odpuszczenia. Nie rezygnuj z
siebie, bądź szczęśliwy. Rób, to co sprawia Ci przyjemność i
wyzwala uśmiech na twarzy, jeżeli oczywiście nie krzywdzisz przy
tym drugiego człowieka. Nie rób niczego wbrew sobie i własnym
zasadom. Nie udawaj przed sobą i innymi, bądź szczery i otwarty.
Odchodź od ludzi, którzy destrukcyjnie wpływają na Twoje życie.
Nie zmuszaj się do rzeczy, na które nie masz ochoty i nie zadawaj
pytań co ludzie powiedzą, albo co gorsza – dlaczego Ja. Nie bój
się prosić o pomoc, ale też pomagaj innym, czuj się potrzebny,
jednocześnie pamiętając, że nie ma ludzi niezastąpionych.
Doceniaj chęci innych, a nie efekt końcowy. Dziękuj tym, którzy
na to zasługują, poświęcaj się dla innych, ale nie zapominaj
przy tym o sobie samym i własnych potrzebach. Dbając o siebie
będziesz mieć większe pokłady energii, aby nieść pomoc innym.
Nie czuj się samotnym, nawet jeśli jesteś singlem, czy singielką,
więc że ludzie w związkach, pomimo że są kimś też mogą czuć
się samotni. Wszystko zależy od Twojego nastawienia, mając
niewiele, może czuć się bardziej szczęśliwszy niż ten, kto na
pozór ma prawie wszystko. Nie miej zbędnych oczekiwać względem
ludzi, dzięki temu unikniesz rozczarowania i zbędnej frustracji.
Pracuj nad sobą, zmieniaj w sobie tylko, to co Ci przeszkadza, nawet
Twoja inność nie oznacza, że jesteś gorszy niż ogólnie przyjęte
standardy.
Dbaj
o siebie, podaruj chwilę wytchnienia w tym zwariowanym świecie,
spróbuj życia w realu, nie tylko na portalu. Pamiętaj, że to co
widzisz w dzisiejszym wirtualnym świecie, to tylko wycinek z życia
tych ludzi. Ten idealny świat bez skazy nie istnieje, uwieczniane
szczęśliwe chwile są tylko po to, aby stwarzać zgubną potrzebę
życia z cukierkowym świecie, a takiego nikt nie posiada. Bierz
odpowiedzialność za swoje życie i nie szukaj winnych swojej
sytuacji, na pewnym etapie swojego życia każdy odpowiada za siebie.
Ucz się wsłuchiwać w siebie i własne potrzeby, rozpoznawać swoje
emocje. Nikogo nie musisz zadowalać swoimi decyzjami, bo to Twoje
życie i Twoje decyzje, Ty tu rozdajesz karty. Nie tłum emocji,
gorszej krzywdy nie możesz sobie wyrządzić, wpłynie, to bowiem
nie tylko na Twoją psychikę, ale także i ciało. Wymagaj od
innych, ale nigdy więcej niż sam dajesz od siebie. Nie próbuj
nikogo zmienić na siłę, każdy jest ukształtowaną, kompletną,
jednostką. Masz wybór, albo akceptujesz kogoś takim jakim jest,
albo zrezygnuj z relacji, w przeciwnym razie wyrządzisz krzywdę nie
tylko jemu, ale i sobie. Jeśli nie chcesz nie musisz się przed
nikim tłumaczyć i usprawiedliwiać swoich wyborów. Jesteś wolny i
powinieneś się uczyć na swoich błędach. Wyeliminuj ze swojego
słownika, takie słowa jak nigdy i zawsze, wcześniej i później
uznasz, że są bez sensu. Jeśli jesteś lub zostałeś sam, żyj
dla siebie, kto zadba lepiej o Ciebie niż Ty sam, kto Cię lepiej
zrozumie i wysłucha. Nie wchodź w relację z drugim człowiekiem
tylko dlatego, żeby nie być sam(a), jak to teraz mówią, trzeba
nauczyć się być samemu, żeby umieć później być z kimś i
zbudować trwały związek. Dzięki temu jesteś w stanie lepiej
poznać siebie i wiedzieć do czego dążysz. Bycie z kimś nie
powinno być przymusem, a jedynie chęcią dzielenia życia. Bądź
uczciwy, wywiązuj się z obietnic, albo nie obiecuj nic. Wyciągaj
wnioski z nagromadzonych oświadczeń. Dostrzegaj sens nawet w
przykrych sytuacjach, podobno wszystko dzieję się po coś. Stwórz
coś swojego, zarażaj innych radością do życia. Nie wykorzystuj
innych do swoich celów. Nie odkładaj niczego na później.
Wypełniaj swoje obowiązki, nie zapominaj o przyjemnościach. Po
prostu żyj i oddychaj pełną piersią.
Każdy
dzień daje Ci okazję, aby zmienić coś na lepsze, zacząć coś od
nowa. Nie jest Ci potrzebny do tego nowy rok ani postanowienia. Nie
czekaj do jutra, zacznij działać tu i teraz, właśnie nadszedł
najlepszy moment lepszego mieć nie będziesz.
Tego
wszystkiego życzę sobie i Wam, bo wszystkie te rzeczy są bardzo
trudne do wypracowania, wymagają niezwykłej dojrzałości, pracy
nad sobą, nad własnymi słabościami. Życzę Wam wszystkim i
każdemu z osobna, aby ten nadchodzący rok był dla Was lepszy niż
miniony, aby za rok o tej porze każdy z Was mógł powiedzieć: „To
był dobry rok, to był mój rok”. I pamiętaj, będzie, co ma być.
Mam nadzieję, że Wy również życzycie mi wszystkiego dobrego. Życzcie mi wielu dziennikarskich inspiracji, nowych pomysłów,
wiernego grona czytelników. Pozdrawiam M. W. Udanego sylwestra i
szampańskiej zabawy do białego rana.
Komentarze
Prześlij komentarz